• KĄCIK RODZICA

        • 10 zdań, które chce słyszeć twoje dziecko         

          Często o nich zapominamy. Uważamy je za zbędne, oczywiste, a czasem nawet trudne. Ale mocy tych słów nie da się przecenić. Oto zdania, które powinno się jak najczęściej powtarzać dziecku.

          Kocham cię. Jesteś dla mnie ważny.

          Wydaje ci się, że to słowa na tyle oczywiste, że nie trzeba ich powtarzać? To nieprawda. Dziecko potrzebuje nieustannych zapewnień o  rodzicielskich uczuciach, dzięki temu wie, że ci na nim zależy, zyskuje poczucie bezpieczeństwa, uczy się też, czym jest miłość i w jaki sposób ją okazywać.

          Jestem z ciebie dumna.

          Nic nie uskrzydla, nie motywuje i nie podnosi poczucia własnej wartości bardziej niż rodzicielska duma. Doceniaj dziecięcy wysiłek, nawet jeśli wydaje ci się, że takie proste czynności, jak np. pościelenie łóżka czy zbudowanie wieży z klocków nie wymagają dużej pracy. Dzięki twojemu uznaniu maluch zyska poczucie, że to, co robi, ma sens, i że warto się starać.

          Dasz radę. Wierzę w ciebie.

          Twoja wiara w dziecięce możliwości sprawia, że przeszkody, jakie dziecko napotyka na swojej drodze, łatwiej pokonać, a to, co niemożliwe, nagle staje się realne. Nigdy nie wątp w to, czy dziecku uda się np. nauczyć na pamięć wiersza albo grać na flecie. A nawet jeśli coś nie wyjdzie, powiedz: "następnym razem na pewno będzie lepiej".

          Możesz na mnie liczyć.

          Malec, który wciąż będzie słyszał zapewnienia o rodzicielskim wsparciu, nigdy nie zostanie sam ze swoimi problemami. Powtarzaj dziecku, że może do ciebie przyjść z każdą sprawą, a kiedy już ci się zwierzy, okaż zrozumienie i troskę. Nawet jeżeli jego problemy wydadzą ci się prozaiczne, nie lekceważ ich, nie wyśmiewaj, ale spełnij swoją obietnicę - wysłuchaj i pomóż.

          Jesteś mądry, ładny, fajny.

          Powtarzając takie słowa w różnych sytuacjach, wzmacniasz u dziecka poczucie wartości i pomagasz budować pozytywny obraz samego siebie. Staraj się jak najczęściej podkreślać pozytywne cechy malca: jego zdolności, umiejętności, ale nie tylko - powiedz np., że podoba ci się wyjątkowy kolor jego włosów albo ładny uśmiech.

          Tata cię kocha. Mamie na tobie zależy.

          Nawet jeśli między rodzicami nie dzieje się najlepiej, doszło do  kłótni czy wręcz rozstania, nie wolno nastawiać dziecka przeciw drugiemu rodzicowi. Masz o coś żal do ojca swego dziecka? Jego mama w czymś zawiodła? Postaraj się, aby maluch tego nie odczuł i zawsze zapewniaj go o miłości obojga rodziców.

          Nic się nie stało. Każdy może popełnić błąd.

          Twojemu dziecku nie raz zdarzy się potknąć, dlatego tak ważne jest, aby porażki go nie zniechęcały ani tym bardziej nie zmniejszały wiary we własne siły. Staraj się nie denerwować i nie okazywać zniecierpliwienia, gdy malcowi znów coś nie wyjdzie. Zamiast tego powiedz, że błędy są czymś naturalnym.

          Świetnie ci idzie.

          Pokaż dziecku, że dostrzegasz jego starania i doceniasz je, np. kiedy maluch uczy się pływać. W ten sposób utwierdzisz go w przekonaniu, że jego wysiłek przynosi efekty, i dasz siłę niezbędną do pokonywania trudności.

          Nie bój się, jestem przy tobie.

          Potwór za firanką, grzmot za oknem albo zła postać z bajki mogą być naprawdę przerażające. Nie bagatelizuj lęków dziecka, a tym bardziej ich nie ośmieszaj ("taki duży chłopiec, a boi się burzy"). Poczucie bezpieczeństwa zapewni maluchowi twoja bliskość i zrozumienie.

          Jesteśmy rodziną.

          Daj dziecku odczuć, że jest ważną częścią waszej rodziny, i że ma wiele bliskich osób, na których może polegać. Rodzina to wsparcie, poczucie bezpieczeństwa, ale również tożsamość, dzięki której człowiek wie, kim jest i skąd pochodzi.

          Dlaczego należy czytać dzieciom ?


          Współczesne dzieci dorastają w ubogim językowo środowisku. Kontakt z żywym słowem wyparła telewizja, której narzędziem nie jest język, lecz obraz. W efekcie dzieci coraz gorzej znają język, tymczasem język jest narzędziem myślenia – w tym także matematycznego!
          Dzieci słabo wyćwiczone w używaniu języka i w myśleniu, pozbawione wyobraźni, którą telewizja wypiera, będą miały trudności od pierwszych dni przedszkola i w późniejszym życiu. Przepaść intelektualna i emocjonalna pomiędzy dziećmi, którym rodzice i wychowawcy dużo czytają, a dziećmi pozbawionymi takiej stymulacji , w kolejnych latach dzieciństwa narasta.
          W dobie telewizji ochrona dzieci przed pewnymi informacjami i obrazami jest bardzo utrudniona. Nie ma możliwości wciąż kontrolować ilość i treść oglądanych przez dzieci programów. Nie znaczy to jednak, ze należy zrezygnować z ciągłego zabiegania o zwyczajną rozmowę z dzieckiem na temat tego, co dziś robiło oglądało, gdyż…
          Skutki nadmiernego oglądania telewizji przez dzieci:
          1. Nieumiejętność myślenia (oglądanie tv zmienia fizyczną strukturę mózgu dziecka); zanik wyobraźni, nieumiejętność przewidywania konsekwencji – w telewizji ważne jest tylko tu i teraz
          2. Trudność z koncentracją (wartki potok obrazów tv uszkadza zdolność skupienia uwagi)
          3. Lenistwo umysłowe, nawyk biernej i bezkrytycznej konsumpcji produktów masowej kultury
          4. Obniżenie wyników w nauce
          5. Postawa życiowa: niecierpliwość, potrzeba ciągłej zewnętrznej stymulacji, nieustanne oczekiwanie rozrywki oraz gratyfikacji bez pracy i wysiłku (łatwe konkursy z wysokimi nagrodami), szybkie popadanie w nudę
          6. Niezadowolenie z posiadanych rzeczy (podsycane celowo przez reklamy)
          7. Zanik wrażliwości, znieczulenie na cudzy ból i krzywdę w realnym życiu
          8. Lęk, niepokój, nieufność, pesymizm, cynizm, demoralizacja, agresja
          9. Ograniczenie kontaktów z rówieśnikami, pogorszenie stosunków z członkami rodziny
          10. Obniżenie umiejętności społecznych i wskaźników inteligencji emocjonalnej
          11. Brak czasu i chęci na inne zajęcia (sport, czytanie, własna twórczość, rozmowy)
          Amerykańska Akademia Pediatrów zaleca rodzicom, by dzieci do 2 roku życia w ogóle nie oglądały telewizji, a dzieci starsze i nastolatki, by nie korzystały dłużej niż 1-2 godziny dziennie z telewizji i komputera łącznie.
          Dlatego warto wrócić do starych, dobrych sposobów spędzania wolnego czasu. Warto czytać! Badania naukowe potwierdzają, że codzienne czytanie dziecku dla przyjemności:
          • buduje mocną więź między dorosłym i dzieckiem
          • zapewnia emocjonalny rozwój dziecka
          • rozwija język, pamięć i wyobraźnię
          • uczy myślenia, poprawia koncentrację
          • wzmacnia poczucie własnej wartości dziecka
          • poszerza wiedzę ogólną
          • ułatwia naukę, pomaga odnieść sukces w przedszkolu, a potem w szkole
          • uczy wartości moralnych, pomaga w wychowaniu
          • zapobiega uzależnieniu od telewizji i komputerów
          • chroni przed zagrożeniami ze strony masowej kultury
          • kształtuje nawyk czytania i zdobywania wiedzy na całe życie
          DLATEGO CZYTAJ DZIECKU 20 MINUT DZIENNIE – CODZIENNIE!
          Codzienne czytanie dziecku dla przyjemności jest najskuteczniejszą metodą wychowania czytelnika – człowieka samodzielnie myślącego, posiadającego wiedze i umiejętność jej poszerzania, kulturalnego, etycznego, z wyobraźnią, który umie radzić sobie w życiu przy pomocy rozumu, a nie pięści.
          Przedszkole może i powinno uzupełniać domowe czytanie, lecz nie zastąpi na pewno czytania w domu przez rodziców. Te parę minut spędzonych z dzieckiem podczas słuchania przez niego książki oprócz kształtowania w nim wrażliwości, wyobraźni, mowy daje także możliwość pogłębiania się więzi między rodzicem a dzieckiem. Jeśli my, dorośli teraz znajdziemy czas dla dziecka, to potem ono znajdzie go dla nas.

          yes

          7 rzeczy, których możemy nauczyć się od dzieci

           

          Kiedy dorastamy, najczęściej zapominamy o tym, jak patrzyliśmy na świat, gdy byliśmy jeszcze dziećmi. Nie do końca rozumiemy maluchy, które ekscytują się wszystkim: śpiewem ptaków czy smakiem ulubionych cukierków. Dorastając nieświadomie tracimy wiele pierwiastków, na które potem, kiedy mamy już własne dzieci, możemy spojrzeć jakby z zewnątrz. Patrzymy, oceniamy, czasem się denerwujemy ... a czasem łapiemy się na tym, że w tym wszystkim zapominamy jak piękna jest dziecięcość. Czy nie jest trochę tak, że nie tylko my jesteśmy nauczycielami w relacji dorosły-dziecko. Zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy, jak wielu rzeczy uczy nas nasza pociecha?

           

          Uśmiechnięte i beztroskie dzieci uczą dorosłych radości z życia

           

          1. Radość z małych rzeczy

          Z tego, że może założyć ulubione rajstopy, że na śniadanie są naleśniki i że dzisiaj rano ma dłuższą chwilę na założenie butów niż normalnie, bo mama szuka kluczyków do samochodu. Dziecko nie potrzebuje wiele i docenia każdą drobnostkę, która mu się podoba.

          2. Bezpośredniość

          Często kryjemy się z myślami i uczuciami, bo boimy się cierpienia innych osób bądź wiemy, że szczerość przyniosłaby nam więcej szkody niż pożytku. Bezpośredniość jest jednak bardzo dobra, bo nie musimy w sobie kryć emocji. Może warto od dzieci zabrać jej trochę do naszego życia? Ta bezpośredniość to także nie ukrywanie emocji i swobodne wyrażanie uczuć. Kochające dziecko pokaże swoją miłość całym sobą, złe - będzie rzucać wściekle wszystkim co wpadnie mu w ręce, smutne - krzyczeć i płakać. To jest zdecydowanie umiejętność, której brak dorosłym.

           

          3. Ciekawość wszystkiego

          Dziecko, doszukując się informacji na dany temat, nie zastanawia się czy ta wiedza coś mu da, czy mu się do czegoś przyda. Czy na przykład będzie więcej zarabiał, bo przeczyta daną książkę. Jest ciekawe i już ... To jest jedyna i naczelna potrzeba w danym momencie. I niestrudzenie szuka wyjścia, dąży do celu.To także wiąże się z dużą odwagą i nierzadko ryzykanctwem.

           

          Ta ciekawość sprowadza się również do tego, że dzieci traktują każdy dzień jak nową przygodę. Kiedy dla nas dzień naszego dziecka wygląda jak rutyna: pobudka, śniadanie, przedszkole, obiad, powrót do domu, zabawa, to dla dzieci każda chwila jest czymś nowym, ciekawym i pełnym intrygujących doznań.

           

          4. Ufność i doszukiwanie się dobra

          Kolejną rzeczą jaką uczą nas dzieci to zaufanie jakim nas darzą. Niektóre dzieci są wręcz zbyt ufne. Z kolei dorośli, dla odmiany, we wszystkim doszukują się intrygi, nawet uśmiech obcej osoby na ulicy, traktują, jako coś dziwnego. Dziecko we wszystkich widzi dobro i chce to dobro dawać. Często nie rozumie zła, przemocy, zabijania - dorosłego świata.

          5. Kreatywność

          To niesamowita cecha naszych dzieci. Maluchy w każdym przedmiocie znajdują zabawkę, każdy przedmiot może mieć milion różnych zastosowań. Nam, dorosłym, często brak takiej wyobraźni. Nie potrafimy od tak wymyślić dla dzieci bajki, fajnej zabawy dla dwulatka, a jeśli nie mamy pod ręką misia lub innej zabawki to mamy problem z zabawieniem dziecka. Brak takiej kreatywności ukazuje się również w naszej pracy. Stare, szablonowe rozwiązania są łatwiejsze do wykonania niż nowe i świeże, ale może te kreatywne zmieniłyby nasze życie na lepsze?

           

          6. Wytrwałość

          Ta w dążeniu do celu i w zadawaniu pytań. Uczące się chodzić dziecko przewróci się sto razy zanim przejdzie trzy kroki, ale nie zrezygnuje. Maluch, który chce znać odpowiedź na swoje pytanie zada je kilkanaście razy, kilku osobom. I nie zapomni o nim, nie odpuści, dopóki nie znajdzie rozwiązania.

           

          7. Wolność i luz

          Dziecko robi to, na co ma ochotę. Pomimo niezadowolenia rodzica bawi się jedzeniem, za długo rozbiera się do kąpieli, bawi się późnym wieczorem i biega po pokoju bez przerwy, pomimo złości mamy. Jest szczęśliwe. Dziecko robi wszystko w swoim tempie, nie ma potrzeby dostosowywania się do kogoś. Czas dla dziecka jakby nie istniał, ono nigdy się nie spieszy, nie stresuje z tego powodu, że nie zdążymy na autobus. Czyż takie życie nie jest piękne?

           

          ...

           

          W zasadzie lista tych nauk jest nieskończenie długa, bo każdy z nas, po nawet krótkim czasie zastanowienia, może dopisać coś od siebie. Dzieci są niezwykłe i pomimo zmęczenia rodziców, próbujmy doceniać swoje pociechy za wszystko co robią i czego nas uczą. Za to że są takie dziecięce i beztroskie. Pielęgnujmy w nich to co piękne, troskę o siebie samych, umiejętność bycia tu i teraz i wyrażania własnej opinii. A gdy je strofujemy i karcimy zastanówmy się czasem czy na pewno jest o co. Bo chyba fajnie by było, aby nasze dzieci jako dorośli już ludzie, patrząc na swoje pociechy, pamiętały o tym, jak wspaniałe było ich dzieciństwo.